| Autor |
Wiadomość |
| del78 |
 Wysłany: Wto 22:24, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
niestety prawdą jest że polskie drogi to istny sajgon dla obcokrajoca
ale o dziwo jak polscy kierowcy wyjeżdżają nawet za naszą zachodnią granice staja sie zupełnie innymi ludźmi |
|
 |
| agnieszka w. |
| Wysłany: Pon 19:32, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
| sourcer napisał: |
| dobrze że motocykle są takie same jak na kontynencie...hehhe widział ktoś motor żeby miał z prawej kierownice?? hehhe |
motocykle tak tylko kierowcy lewi temu juz nie zaradzisz -niechce sobie wyobrazac co by stalo sie z rodowitym wyspiazem za kolkiem gdyby wpuscili go na polskie drogi-taki odwazny to bylby kamikadze.h....ja nie mam prawka na auto a umiem lepiej od nich powozic  |
|
|
| sourcer |
| Wysłany: Czw 0:38, 16 Sie 2007 Temat postu: |
|
| zgadza sie..te chyba po 95 roku nie mają kąta załamania światła,,,,, |
|
|
| del78 |
| Wysłany: Śro 18:51, 15 Sie 2007 Temat postu: |
|
ale czasami mogą mieć inne lampy  |
|
|
| sourcer |
| Wysłany: Śro 1:59, 15 Sie 2007 Temat postu: |
|
| dobrze że motocykle są takie same jak na kontynencie...hehhe widział ktoś motor żeby miał z prawej kierownice?? hehhe |
|
|
| del78 |
| Wysłany: Wto 20:41, 14 Sie 2007 Temat postu: |
|
miałem okazję sie przejechać po ichnich drogach ichnimi autkami i to nawet po centrum Londona i szczerze mówiąc jak się uważa to looz
prędzej czy później zmienią na prawostronny swój ruch |
|
|
| sourcer |
| Wysłany: Pią 23:01, 10 Sie 2007 Temat postu: |
|
| JU.KEJ - pewnie że idzie przywyknąć..jak do wszystkiego...to zidiociałych angoli zreszą też |
|
|
| agnieszka w. |
| Wysłany: Czw 17:32, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
| sourcer napisał: |
zajebiście sie tu jeździ,,,,ronda w lewo...nic nie widać jak masz pasażera... wyprzedzasz...nic nie widzisz... zawsze tak chciałem jeździć... adrenalina zawsze w żyłach...  |
 agdziez sie kolega tak wozi UK?EJ nie no ponoc idzie przywyknac!!! |
|
|
| sourcer |
| Wysłany: Śro 1:15, 08 Sie 2007 Temat postu: |
|
| zajebiście sie tu jeździ,,,,ronda w lewo...nic nie widać jak masz pasażera... wyprzedzasz...nic nie widzisz... zawsze tak chciałem jeździć... adrenalina zawsze w żyłach... |
|
|
| agnieszka w. |
| Wysłany: Wto 18:08, 07 Sie 2007 Temat postu: |
|
ale tak odbijajac od tematu moze ktos z was orietuje sie jak cenowo przedstwia sie 1999-2006(bezwypadkowy-stan dobry-a nawet bardzo) yamaha virago 250cc.albo moze jakies polecane stronki internetowe-bylabym wdzieczna.
z gory dzieki i milego wieczorku!!do..... |
|
|
| agnieszka w. |
| Wysłany: Wto 17:56, 07 Sie 2007 Temat postu: |
|
| nie wiem jak to ma sie do UK.ale w Irlandzku niebardzo mozesz jezdzic na polskim ubezpieczeniu jesli masz wyrobionego tutejszego nipa.w ubezpieczeniu zawiera sie ich podatek drogowy-tak wiec maja prawo domagac sie swojego.a ubezpieczenie 4kolek z kierownico po naszemu ponoc zawyza cene ubezpieczenia.ponoc ich prawo idzie ominac latwiej nizeli nasze tak wiec wystarczy srodek lokomocji jak hulajnoga zarejestrowac w PL.na wspolwlasciciela i sprawa zalatwiona jedyny koszt jaki mozna poniesc to dniowka na bilet dla wspolwlasciciela ale to juz musialoby byc srogie przewinienie aby sie tego domagali przy odbiorze z policyjnego parkingu.ponoc poto wymyslili prawa aby je lamac-a wiec powodzenia wszystkim mi tez sie niebawem moze przydaac!!!!!!!!! |
|
|
| del78 |
| Wysłany: Pon 12:05, 06 Sie 2007 Temat postu: |
|
| a jak sie jeździ po UK ze złej strony?? |
|
|
| sourcer |
| Wysłany: Pią 0:10, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
| w sumie nie robią.... niby pól roku można jeździć...ale i tak każdy chuj na to kładzie... wyjedzie na 2h do francji i wraca...i operacja powtórzona.... hehe |
|
|
| del78 |
| Wysłany: Czw 19:27, 02 Sie 2007 Temat postu: |
|
| a jeśli masz zarejestrowane i ubezpieczone wozidło w Polsce i brykasz tym po UK to jakieś problemy robią? |
|
|
| sourcer |
| Wysłany: Śro 19:05, 01 Sie 2007 Temat postu: |
|
| powiem ci szczerze że nie wnikałem co to i po co to... poprostu znajomy kupił sobie motor to powiedził mi mniej więcej co i jak..ja tam nie wnikam... w sumie to nawet pierdoli mnie to.... tak czy owak tak jest i już. |
|
|